Pierwsze malowanie
Kolejne postępy. Dzisiaj pierwsze pociągnięcie pędzla a właściwie wałka. Po dwóch gruntowaniach i przepisowych 24 h czekania mamy pierwszy sufit pomalowany. To tylko kotłownia ale cieszy.
Niestety zapowiada się, że obsunie nam się po raz kolejny termin na kafelkowanie. Pan kafelkarz miał dzisiaj zacząć a wylądował na ostrym dyżurze z bólem brzucha. . Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku.
Pozdrawiam
K