Promyczek nadziei na lepszą drogę dojazdową
Nastał błogosławiony czas wyborów. Władza lokalna nagle się obudziła, że zrobienie dojazdu do posesji nie jest jakoś ekstremalnie trudne i da się to zrobić. Szczególnie, że dostali od nas pieniądze na to i że od roku prześladuje wójta o zrobienie tej drogi.
Po roku błogiego nic nie robienia przez gminę przy działce sąsiada pojawił się obiekt zwiastujący dobrą nowinę. Palik geodezyjny. Wspaniale mieni się na pomarańczowo
Czyli nasza breja wkrótce zostanie utwardzona żwirkiem i starym asfaltem zerwanym gdzie indziej. Dobre i to.
No to teraz liczymy, że władzi nie przeszkodzą :
- śniegi
- mrozy
- inflacja
i inne kataklizmy
Pozdrawiam
K