Włamanie
Data dodania: 2011-02-28
Nie tak dawno temu pisałem, że koło naszej budowy było włamanie do sąsiada. Nie musieliśmy długo czekać i włamali się też do nas. Ofiarą ataku włamywaczy padła nasza szopka.
Ekipa niezbyt finezyjna. Nie poradzili sobie z kłódką w jednych drzwiach. Nie poradzili sobie z drugimi mocowanymi na wkręty . Próbowali je wyłamać ale wkręty nie puściły. Sieroty głupiego łomu nie mieli ze sobą.
No to zaatakowali przez .... dach. Wyrwali papę i dwie deski. Przez dziurą wleźli do środka. Straty .... zginął węgiel drzewny do grilla.
Po montażu okien od razu robię alarm.
Pozdrawiam
K