Piorunochron cz 2
Od rozkminiania różnych opcji i rozwiązań na budowie to chyba wodogłowia dostanę. Ekipa od piorunochronów zaproponowała nam takie cudo jak : piorunochron aktywny.
Moje inżynierskie przeczucie mówi mi , że jak w coś pier.... uderzy piorun to się to mało aktywne po czymś takim robi. W każdym bądź razie ma to cudo ---- uwaga !!! ---- ściągać pioruny z okolicy i dawać ochronę w promieniu 70 metrów. Nie wymaga przy tym zasilania. Chyba jestem na poziomie 200 lat do tyłu ale chyba jednak zaufam rozwiązaniom Franklina niż takim cudom. Jakoś nie przemawia do mnie idea zbierania wyładowań .
Na piorunochron zdecyduję się na pewno. Wiem, że nie jest to wymagane, ale nasz dom stoi w szczerym polu. Dookoła nie ma nawet jednego drzewa czy słupa a najbliższy dom to ponad 100 metrów.
Jak na razie oferty na robociznę wahają się od 1800 - 3000 złotych
Pozdrawiam
K